czwartek, 22 stycznia 2015

#6 Feelings Of Others

Zachęcam do pozostawiania po sobie komentarza.
_____________________________________________
*Justin*
Nowy tydzień, nowe plany, nowe cele itp.
A co najważniejsze - NOWA LASKA W SZKOLE !!
Nie to ,żebym tylko myślał o jednym, jestem bardzo poukładany ,ale też mam swoje męskie potrzeby. Mads powiedziałaby ,że po prostu hormony mi buzują - co swoją drogą jest bardzo denerwujące- dlatego nie gadam z nią o nowej dziewczynie. 
Dobrze czasem trzymać się z kapitanem cheerleaderek, ma to wiele plusów. Takich jaki wieści na temat nowych dziewczyn w szkole. Te laski są szybsze od jakichkolwiek portalów społecznościowych. 
-JUSTIN OŚLE -znajomy głos wyrwał mnie z zamyślenia
-Tylko nie ośle lamusko -rzuciłem z uśmiechem na ustach
-Jak zawsze kochany -uśmiechnęła się brunetka
-Co ty mnie tak już w szkole zaczepiasz? Stęskniłaś się od ,kiedy wyszedłem z domu? -nie mogłem powstrzymać uśmiechu 
-Bardzo, normalnie żyć bez ciebie nie mogę ,bo tak tęsknię. To nie jest życie ! To katorga wytrzymać bez ciebie pół godziny, a resztę życia?! WIECZNOŚĆ BEZ CIEBIE?! NIE WYTRZYMAM, ZABICIE MNIE TERAZ JEŚLI TAK MA BYĆ !! -krzyczała z uśmiechem
-Ludzie wsadźcie ją do psychiatryka może się trochę uspokoi... Jakby jednego dnia bez zwracania na siebie uwagi nie mogła przeżyć... Żenada -rzuciła Mandy przechodząc
-Trzymajcie mnie bo ją zamorduje -no i górę znowu wzięła żądna zemsty Maddie 
-Madison po co się nią przejmujesz. I tak wszyscy wiemy ,że nie wytrzymasz beze mnie ,dlatego możesz kontynuować monolog -uśmiechnąłem się bezczelnie 
-Oh co to ,to nie chłoptasiu. Za dużo sobie znowu zaczniesz wyobrażać i nie dasz mi spokoju. Definitywnie nie dzięki -uderzyła mnie lekko w bok
-EJ to bolało !! 
-Panience się okres zbliża? -rzuciła
-H A H A zabawne 
-Ja tam się śmieję 

Mieszkaliśmy razem już trzy miesiące, w sumie to spory kawałek czasu. Nasze stosunki zdecydowanie się poprawiły ,co sprawiało wiele radości mamie Mads. Byliśmy bardzo blisko, teraz trudno byłoby mi się rozstać z Maddie. Nie wyobrażam sobie życia bez kłótni rano o łazienkę, pomimo tego ,że mam w pokoju swoją i tak zawsze wchodzę do tej w pokoju Madison. Nie wyobrażam sobie ,że już nie będziemy się rzucać rano skarpetkami po twarzy, OCZYWIŚCIE CZYSTYMI. Nie wyobrażam sobie ,że nie będziemy się sprzeczać jakie płatki zjemy dziś rano. I wiele innych rzeczy ,które zaczęliśmy robić wspólnie podczas tych trzech miesięcy.

Może to zabrzmi egoistycznie ,ale nie chciałbym ,żeby moja siostra i mama teraz wróciły. Musiałbym znowu zamieszkać u siebie, znowu zaczęłyby się regularne imprezy -zioło, alkohol itp. Starałem się nie sprawiać mamie problemów ,ale oczywiście czasem jakieś bójki się zdarzały ,czy łamanie prawa. Choć najczęściej wzywali mamę do szkoły bo znowu wszczęliśmy bójkę z MADS.
Podczas mieszkania u Maddie bardzo się zżyliśmy, nigdy z nikim tak blisko nie byłem, nawet z siostrą ,która była moją bliźniaczką. Ani Jazmyn, ani Khalil ,ani nikt inny nie dawał mi takiego poczucia wypełnienia. Zawsze trzymałem jakiś dystans do tych najbliższych, Mads skruszyła ten mur. Wie o mnie wszystko, z najdrobniejszymi szczegółami. Uważam ją za moją przyjaciółkę, jest bardzo ważna w moim życiu. Pomaga mi gdy tylko może, sprzeczamy się jak dobre stare rodzeństwo.
Nie mogę sobie wyobrazić co będzie jak się wyprowadzę, czy nasza przyjaźń dalej będzie tą samą relacją... Nie chciałbym ,żeby się zepsuła ze względu zmiany mojego mieszkania, ciężko by mi było bez tej małe brunetki.

**

*Tłum chłopców zebranych na korytarzu*
-Boże już jest 
-Ona jest taka śliczna 
-Będzie moja mówię wam
-Stary nie wyobrażaj sobie za dużo
-Nie dopuszczajcie do niej Biebera
-Ej ej ! -rzucił Justin 
-Ideał dziewczyny
-Anioł nie kobieta !
-Jej idealna figura
-Teraz tylko niech z twarzy będzie ładna













-Whats up chłopaki -powiedziała śliczna brunetka wchodzą do szkoły -Jestem Barbara Palvin

-Osz kur.... -wyrzucił z siebie Justin 









-Justin? Oh Justin to na prawdę ty? Nie sądziłam ,że nasze drogi znów się odnajdą
-Wiesz Barbs, ja też nie podejrzewałem ,że cię tu kiedykolwiek zobaczę
-O jejciu ,ale fajnie wyszło, będziemy chodzić do jednej szkoły. No chyba ,że nie jesteś już uczniem -uśmiechnęła się
-A kim miałbym być? Nauczycielem? Haaha -rzucił rozbawiony blondyn 
-Romans z nauczycielem też jest fajny ,ale trudny -rzuciła flirciarko dziewczyna
-No nie znowu Bieber musi zgarniać najlepsze panienki -rzucił jeden z grupy chłopców
-Bieber!! Umrzesz ! -unosiły się dziewczęce krzyki po korytarzu
-Co tym razem? -rzucił
-No co? Wgapiasz się w biedną dziewczynę ,która chciała normalnie wejść do nowej szkoły. Dajcie jej spokój matoły -rzuciła Mads w obronie nowej dziewczyny
-Mi to nie przeszkadza -odezwała się uśmiechnięta Barbara
-Jak kto lubi -mruknęła zdystansowana Madison
-Maddie to jest Barbara. Barbara to jest Maddie -powiedział Justin zapoznając dziewczyny
-Maddie słodziutkie imię dla słodziutkiej kruszyny -uśmiechnęła się sztucznie Barbara
-Nigdy nie nazywaj mnie Maddie rozumiesz? I nigdy nie mów ,że jestem słodziutka -rzuciła Mads
To mogło wróżyć już tylko kłopoty..
-Dobra rozumiem Bieber ,że zapoznałeś już koleżankę, możemy iść? I dać jej się nacieszyć nową szkołą? -powiedziała Mads ze sztucznym uśmiech 
-Tak właściwie -zaczęła nowa brunetka
-Znałem już wcześniej Barbs ,ale to długa historia -powiedział Justin czując jak sytuacja staje się coraz bardziej niekomfortowa 
-Ah to świetnie i? -rzuciła niechętnie Maddie
-No nic. Dobra chodźmy bo spóźnimy się na trening -zwrócił się z uśmiechem w stronę Madison -To do kiedyś -dodał na odchodne 
-Ta, do kiedyś -rzuciła Mads
-Do jak najszybciej -dodała Barbara

-A więc trening? Ciekawe czego -dodała pod nosem nowa 


*Madison*

-Zabije ją nawet jakbym miała dostać za to dożywocie -rzuciłam
-Ale czym ty się przejmujesz? Tym ,że znała już Justina? -spytała Ash
-Nieee.. Nie jestem aż tak głupia ,żeby być zazdrosną o Biebera ,bez przesady
-No to nie rozumiem. Może i była chamska ,ale co z tego? Przecież to ,że jakaś laska ,która znała wcześniej Biebsa będzie chodziła z nami do szkoły to nic nie zmienia między tobą a nim... Nie przejmuj się przecież tak szybko się nie odkocha -powiedziała pocieszająco blondynka
-BOŻE ZROZUM ,ŻE MI NA NIM NIE ZALEŻY!! Niech kocha sobie kogo chce, jesteśmy tylko przyjaciółmi -rzuciłam zła
-Ale Maddie czemu się okłamujesz? Sama widzisz ,że jesteś zazdrosna ,o Mischell też byłaś. Ale ... tym razem postaraj się nie zbić zbytnio Barbary - rzuciła z uśmiechem Ash
-Wiesz ,że nie jestem po prostu zależy mi na nim jak na przyjacielu. Tyle koniec tematu 
-Dobra Mads niech ci będzie

**

-O hej Justin -krzyknęła Barbara widząc blondyna na trubunach
-Co tu robisz? -spytał zdziwiony obecnością dziewczyny
-No chyba chodzę do szkoły co nie -zaśmiała się dziewczyna
-Po prostu myślałem ,że nie interesujesz się czymś takim jak doping
-Cheerleading jest fajny -rzuciła
-Zdecydowanie -uśmiechnął się blondyn
-Jejciu ,a ty znowu myślisz tylko o roznegliżowanych laskach 
-Nie róbcie ze mnie wiecznie napalonego Justina... Nie, nie przychodzę tu by popatrzeć na prawie nagie laski -rzucił
-To dlaczego? -dopytywała zaciekawiona dziewczyna
-Bo Madison ...  -urwał ,gdy dotarło do niego co miał zamiar powiedzieć -Po prostu bo ona trenuje .a ja mieszkam u niej, to sobie na nią czekam
-No niech ci będzie -rzuciła -Ale wiem ,że to nie dlatego
-To niby dlaczego? 
-Bo coś do niej czujesz -dodała z uśmiechem 
-A skąd ty to możesz wiedzieć? Zmieniłem się od naszego ostatniego spotkania, nie jestem taki jak kiedyś. Spodobał ci się ,wtedy inny Justin ,nie ten którym jestem teraz 
-To z pewnością ,dlatego podoba ci się ta dziewczyna. Jest idealna w każdym calu ,jest słodziutka, rodzinna i opiekuńcza, nie jest jakąś ciepłą kluską, dominuje i chce być liderem. To właśnie takiej dziewczyny potrzebujesz, Nie mam zamiaru niszczyć tego co jest między wami chociaż jestem zazdrosna -uśmiechnęła się -Wiem ,że możemy być tylko przyjaciółmi i to mi wystarcza. Wiem ,że to co było między nami będzie fundamentem tej przyszłej przyjaźni. 
-Dzięki Barbs 
-Widzę jak na nią patrzysz ,sam przed sobą musisz to przyznać blondyneczku 
-Hej stary -rzucił jakiś męski głos ,na co Justin się odwórcił
-O siema bro -odpowiedział blondyn 
-Jak tam? O nie zauważyłem twojej ślicznej koleżanki -uśmiechnął się chłopak ukazując swoje dołeczki -Jestem Nick Jones 
-Jestem Barbara. Barbara Palvin -podała rękę chłopakowi ,po czym został na nich złożony lekki pocałunek
-No wiesz czekamy .aż dziewczyny zaczną -włączył się Justin
-Ej to fajnie bo właśnie przyszedłem popatrzeć na Madison -uśmiechnął się Nick pod nosem
-Jak to na Madison? -rzucił podirytowany blondyn
-No bo chciałem ją zaprosić na randkę ,a wiem że po treningu idzie od razu do domu. Więc stwierdziłem ,że poczekam aż skończy 
-Na randkę?! -rzucił jeszcze bardziej zirytowany 
-Coś nie tak? -spytał Nick
-Ha nie o to chodzi Nick. Po prostu my z Justinem właśnie też postanowiliśmy pójść na randkę i teraz ty o tym wspominasz. Jesteśmy chyba zsynchronizowani haha -rzuciła dziewczyną chcąc odwrócił uwagę nowo poznanego kolegi
-To fajnie ,że już od samego początku masz takie wzięcie -powiedział ze szczerym uśmiechem brunet
-Tak szczerze to my z Justinem już znaliśmy się wcześniej. długa historia. Po prostu podtrzymujemy dawne więzi. Możne nawet tego randką nie powinniśmy nazywać tylko wspólną kolacją dwójki znajomych -uśmiechnęła się dziewczyną chcąc zakończyć temat
-W sumie skoro i tak nie znasz wielu osób to może ,jak Maddie się zgodzi ,to chcecie pójść z nami na "podwójną randkę"? 
-To chyba będzie ...-zaczęła
-Z wielką przyjemnością -rzucił blondyn
-No to jakoś dogadamy się co do terminu. Pójdę bliżej dziewczyn, będę miał lepszy widok. Było miło poznać. To do kiedyś -rzucił na odchodne Nick
-Justin co ty odwalasz? -zaczęła zdziwiona Barbara -To chyba zły... 
-Zabije gnoja -przerwał jej Justin
-Justin po co się zgodziłeś? Jesteś jakimś masochistą? Będziesz oglądał dziewczynę ,która ci się podoba ,wróć inaczej... Będziesz oglądał dziewczynę ,którą w głębi serca kochasz, z jakimś innym chłopakiem? Co ci to da? JUSTIN słuchasz mnie? -rzuciła podirytowana
-WSZYSTKO, nie pozwolę mu się do niej zbliżyć -wykrzyczał zły 
Trybuny były tak wielkie ,że Nick nawet jakby chciał nie usłyszałby o czym rozmawiają przyjaciele.
-Boisz się ,że zajmie twoje miejsce? To normalne ,ale myślę ,że jej też nie jesteś obojętny. Będzie dobrze, przecież Justin Bieber zdobywa serce każdej -uśmiechnęła się Barbs
-Nie jej, jej będzie należało do innego... Od zawsze mieliśmy spiny ,dopiero teraz to się unormowało i się jakoś zaprzyjaźniliśmy 
-Oh Justin będzie dobrze 

**

-Mads, Mads -krzyczał brunet
-Hej Nick co ty tu robisz? -uśmiechnęłam się 
-Czekam na ciebie -odwzajemnił mój uśmiech 
-Tak? A co jest tak ważne ,że nie mogło zaczekać do jutra? 
-Nasza kolacja -uśmiechnął się jeszcze szerzej 
-Czy to ma być zaproszenie na randkę? Ha powiem ,że dość oryginalne 
-Przepraszam ,że tak prosto z mostu ,ale bardzo chciałbym ,żebyś ze mną poszła NA RANDKĘ
-Hmm muszę się zastanowił -podjudzałam chłopaka 
-No Maddie nie karz mi tyle razy prosić -uśmiechnął się i ukazały się moim oczom jego idealne dołeczki.
Na pewno każda mięknie na ten widok. 
-No Madison jak będzie? -wyrwał mnie z zamyślenia
-Hmmm 
-Proszę Maddie poszłabyś ze mną na pyszną kolację 
-To randka? 
-To randka -uśmiechnął się -No chyba ,że nie chcesz. To wtedy będzie po prostu przyjacielska kolacja -speszył się 
-Oczywiście ,że pójdę -uśmiechnęłam się
-O dzięki ci Boże -wniósł oczy do nieba 
-Hahah jestem Madison ,a nie Bóg 
-Przepraszam wiele to dla mnie znaczy 
-To do kiedy? 
-Do piątku?
-Do której?
-Do 18?
-Mi pasuje -uśmiechnęłam się
-Tylko Mads bo Justin i Barbara chcieli z nami się wybrać. Oczywiście jeśli nie chcesz to wymyślę jakąś wymówkę
-Nie spoko. podwójna randka w sumie mi odpowiada -uśmiechnęłam się sztucznie- Lepiej poznamy Barbare itp 
-O tym samym pomyślałem -uśmiechnął się
-To do jutra -pocałował mnie na pożegnanie i szybko odszedł
-To było ... -mruknęłam pod nosem
-CZY TO BYŁ NICK? NICK JONES? TO BYŁ NICK JONES !!! OD KIEDY TY Z NIM KRĘCISZ?! -krzyczała Ash
-Jezu i znowu się zaczyna... Gdybym z nim kręciła długo to byś chyba już dawno wiedziała 
-No nie wiem 
-Ale ja wiem, skończ temat
-ON CIĘ POCAŁOWAŁ!! ON !! NICK !! JA PITOLE !! -krzyczała podekscytowana blondynka 
-Na serio? Nie zauważyłam. Myślałam ,że to zwidy ,ale jednak to prawda. Dzięki Ashley ,że mnie uświadomiłaś bo do końca życia żyłabym w kłamstwie
-Bądź bardziej sarkastyczna ,a na pewno będziesz miała wiele przyjaciół -rzuciła zła Ash
-Oh Ash wiesz ,że już taka jestem -uśmiechnęłam się bezczelnie

________________________________

Kontakt ; @tysiaaczek


Zachęcam zajrzeć do zakładki (BOHATEROWIE

Jeśli chcesz być informowany o każdym dodanym rozdziale pozostaw po sobie komentarz z nazwą tt.
Zachęcam do pozostawiania po sobie komentarza.
Każdy komentarz zachęca do dalszej pracy

niedziela, 11 stycznia 2015

#5 Virtual World

Zachęcam do pozostawiania po sobie komentarza.
Wytłumaczenie rozdziału na dole.  
_____________________________________________


Madison Beer
"Madison Beer-laska ,która jest już od dawna w czołówce tematów [...]" Generalnie kochani to dziękuję ,że aż tak interesujecie się moją osobą. Dostarczacie mi przynajmniej jakiejś rozrywki na lekcji pani Frozen .bo pewnie bym usnęła :) Dobra skoro już się tak zadręczacie to w końcu odpowiem waszym pustym, głupim główką na kilka pytań dotyczących MNIE i BIEBERA. Generalnie to tak, mamy potajemny romans, znaczy mieliśmy bo już wyszedł na światło dzienne dzięki wam :) miło ,że mamy tyle stalkerów w szkole. Tak ,byłam bardzo zazdrosna o Mischell ,dlatego ją pobiłam. Ale sprostuję pewną sprawę NIE ,ja nie przyjaźnie się Brown od dłuższego czasu. Dlatego w żadnym stopniu nie jest mi przykro ,że dostała po twarzy :) Czy macie jeszcze jakieś pytania ROBACZKI? :*

Ashley Benson (Ashley)
Wiedziałam ,że to tak się skończy ! Kto jak nie ja :D Wolą grać w szachy gdy mają dom do dyspozycji zamiast przejść do rzeczy ! Wiele miłości i dzieci :*

Justin Bieber
Robaczku to kiedy się widzimy? Ah to tak zapomniałem przecież chodzimy do jednej klasy... XO

Jazmyn Bieber (Jazmyn)
TYLKO DWA MIESIĄC NIE MA MNIE W DOMU !!! CZEMU JA NIC O TYM NIE WIEM ?! JAK ZAWSZE DOWIADUJE SIĘ NA KOŃCU I TO PRZEZ TWITTERA ! MUSZĘ SZYBKO WRACAĆ !

DAVE BEER (Dave)
@JazmynBieber nie tylko ty kochana dowiadujesz się ostatnia !

Khalil Sharieff (Khalil)
Bieber bro ! Brawo XO Rozszalałeś się

Wren Kingston (Wren)
Jak zawsze muszą robić w okół siebie tyle szumu ...

Mandy Moore (Mandy)
@WrenKingston zgadam się ! Idioci zawsze będą robić zamieszanie :D

Demi Lovato (Demi)
@WrenKingston @MandyMoore Jak zawsze irytujący :) Co Madny zazdrosna bo Bieber już cię nie chce? Teraz jak pies gończy biegasz za Wrenem? Hahah zabawne :) NIE WASZ INTERES ! JESTEM ZA JADISON ! XO

Matt Lanter (Matt)
Ja też bardzo shippuje* JADISON ! :) Brawo bro XD

XXX
@MadisonBeer Mandy też pobijesz bo jest byłą dziewczyną Justina ? XO

YYY
@JustinBieber WSZYSCY ,ALE NIE BEER. STACZASZ SIĘ CHŁOPIE !

UUU
@MadisonBeer Teraz szukasz sobie sprzymierzeńców bo przyjaciół nie masz? No tak, fałszywi ludzie nie zasługują na przyjaciół :)

Justin Bieber
@XXX Własnie BYŁĄ czyli nieważną xd. @YYY Człowieku widziałeś Mads? NAJLEPSZA SZTUKA W SZKOLE ,a ty mówisz ,że się staczam hahah... Pewnie sam chciałbyś ją poderwać ,a mnie zwracasz uwagę XD @UUU Znalazła tych prawdziwych więcej nie potrzebuje, nie to co ty :) Lizanie dupki nie zapewni ci więcej przyjaciół

Madison Beer
@XXX Czemu nie xd? Skoro Mischell już załatwiona, nie spocznę na laurach xd publika potrzebuje rozrywki co nie @WrenKingston ? @UUU Tak dokładnie szukam przyjaciół Jazmyn, Ash, Justin, Demi i Miley mi nie wystarczą :)

Ashley Benson
Czuję się urażona ,że ja nie jestem tą JEDYNĄ ! @UUU Ej misiu mów o sobie hm? Maddie ma mnie i tworzymy "ADISON" lub "MASHLEY" XO

Jazmyn Bieber
Ja z nią tworzę 'JADISON' lub 'MAZMYN' lepiej XOXOXO kochane tęsknie :(

Justin Bieber
ZOSTAWIĆ MI 'JADISON' i Mads ! XD


**
Madison Beer
*ZNUDZONA* ! :( czekam na Biebera ! Kanapa taka wielka :(

XXX
Pisz w internecie co będziesz robić z chłopakiem ! Zero poszanowania dla siebie. Potem się dziwi czemu ma taką reputacje ,a nie inną

YYY
Haahah pewnie uciekł bo kto by został przy tobie?!!

Ashley Benson
Pewnie szachy czekają XO !

Madison Beer
@AshleyBenson może już powinnam zmienić nazwisko na Bieber xd? ZNOWU przegrywa to szuka wymówki ,żeby wymyślić inną grę. *DOM ZNOWU WOLNY*

Demi Lovato
MADDIE ! Masz wolną chatę i grasz z Bieberem w szachy?! NIE ŻARTUJ !

Madison Beer
@DemiLovato Hahah XO mówię poważnie

Matt Lanter
@MadisonBeer ! Mieszkanie wolne... Gracie w szachy... I jeszcze nie pozwalasz mu wygrać... Co z ciebie za dziewczyna...

Justin Bieber
@MattLanter GORĄCA ! XD

XXX
@MattLanter NAJLEPSZA !


Madison Beer
Oj zdecydowanie gorąca XD -Podaj mi maggi* -Jestem cała magiczna XDXD By Madison XD


**
Justin Bieber
Siedzisz obok mnie ,a wciąż mam cię dość XD

Madison Beer
@JustinBieber Nie wiem kto koło ciebie siedzi ,ale serio ma pecha XD


Ashley Benson
@JustinBieber @MadisonBeer Macie tak nudne życia ,że piszecie o sobie na twitterze? Siedząc w jednej ławce?

Madison Beer
@AshleyBenson Twoje za to musi być niezmiernie ciekawe skoro czytasz o naszym


**
Justin Bieber
Wszystko fajnie ,ale jak mogę podrywać panienki skoro wszystkie boją się Maddie ? *ZAŁAMANY*

XXX
@JustinBieber Już ci się miłość odwidziała ?

YYY
@JustinBieber Hahaha już nie kocha najlepszej sztuki MADS ?! ŻAŁOSNE

UUU
Facet nie kornik na deski nie leci -dlatego pewnie nie chce już Beer XD

Justin Bieber
@UUU DOKŁADNIE xd !

Madison Beer
MAM OJCA STOLARZA WYBACZCIE MI -TO DLATEGO


**
Ashley Benson
ZNOWU WOLNA CHATA ,A ONI ZNOWU GRAJĄ W SZACHY !

Jazmyn Bieber
BOŻE ASH ! PRZESTAŃ ! NIE CHCE WIEDZIEĆ CO MÓJ BRAT ROBI Z DZIEWCZYNĄ GDY MNIE NIE MA

Madison Beer
@JazmynBieber Spokojnie kochana nawet rycerzyk bez mieczyka na wojnę się nie rusza XD to tym bardziej Bieber bez dobrego zaopatrzenia swoich spodni XD

Justin Bieber
@MadisonBeer Dzięki SKARBUSIU XOXO Na prawdę czuję się wyjątkowy ,gdy mnie tak doceniasz

Madison Beer
@JustinBieber Cała przyjemność po mojej stronie KOCHANIEŃKI XOXO


**
XXX
Rzygam tą miłością Bieber i Beer

YYY
Nie rozumiem czemu oni dalej są razem....

UUU
Może oni serio się kochają ciemniaki?!


**
Madison Beer
Wszem i wobec ogłaszam ,że mam już dość ! Nie, nigdy nie byłam z JUSTINEM BIEBEREM i nigdy nie będę.... Na korytarzu moje zdanie zostało wyjęte z kontekstu i w ten o to sposób SAMI stworzyliście 'Jadison'. Tak, przyjaźnimy się z Justinem -może to niedługi okres czasu ,ale zawsze lepsze krótkie i prawdziwe niż długie i fałszywe :) Tak, wolimy z Justinem grać w szachy ,poprawka czytaj. -JUSTIN ZAWSZE PRZEGRYWA- Tak, wolimy pograć z Justinem w szachy, za każdym razem i tak wygrywam, niż iść uprawiać seks ! Jesteśmy nastolatkami ,ale potrafimy się zachować mimo ,że często mamy wolny dom do dyspozycji ..Ash... -wtedy oczywiście gramy w szachy.... JUSTIN na zawsze pozostanie moim CRUSH'EM.*


Justin Bieber
@MadisonBeer Never say never shawty* XOXO TAK TO OFICJALNE ZERWANIE ! *ZAŁAMANY*

Madison Beer
*ZŁAMANE SERDUSZKO*

Justin Bieber
Jak dobrze ,że TA DESKA dała mi już spokój, w końcu powrót do normalnego wyrywania panienek XD

Madison Beer
@JustinBieber MINĘŁA DOPIERO MINUTA MATOLE ! TY JUŻ SIĘ ZA INNYMI OGLĄDASZ ! *BIJE BIEBERA NA ODLEGŁOŚĆ*

Justin Bieber
@MadisonBeer Rozumiem ,że definicja słowa dieta jest ci obca ,oraz jakaś aktywność fizyczna no ,ale zrób coś z sobą... Jesteś tak gruba ,że nie możesz przejść 5 kroków by mnie uderzyć ? XO

Madion Beer
@JustinBieber Facet nie pies na kości nie poleci :)

Justin Bieber
@MadisonBeer Ale też nie sikorka żeby słoninę wpier... XO Grubasku nie szukaj wymówek po prostu przyznaj ,że jesteś gruba XD

Madison Beer
JESTEM GRUBYM GRUBASEM ! CZY TO PIĄTEK, CZY SOBOTA JUSTIN BIEBER TO IDIOTA ! XO

Justin Bieber
@MadisonBeer masz racje wyżyj się ambitnymi wierszykami ,czekam na kolejny ! XD

Madison Beer
JUSTIN BIEBER JAK JUŻ WIECIE, TO NAJWIĘKSZY MUŁ NA ŚWIECIE ! XO

Justin Bieber
@MadisonBeer Czekam na kolejny XO

Ashley Benson
TO JEST TRUE LOVE ! XD

Jazmyn Bieber
@AshleyBenson Zdecydowanie !

Demi Lovato
ŚMIEJE SIĘ Z TYCH WIERSZYKÓW JAK GŁUPIA ! XO KOCHANI WARIACI

Madison Beer
JUSTIN BIEBER ŚPIEWA MARNIE, I ŻADNEJ DZIEWCZYNY NIE ZGARNIE.

Justin Bieber
@MadisonBeer CORAZ AMBITNIEJSZE SKARBIE ! XO

XXX
Oni przecież chyba zerwali? Czemu się zachowują jeszcze gorzej ,gdy są "przyjaciółmi" !

YYY
Mnie tam osobiście bawi ich dystans do siebie i jak najdłużej niech trwa 'JADISON' XO

UUU
Najlepsza para ! XD


******
Ponad tydzień ! 

Ponad tydzień uciekł mi z życia przez same tweetowanie. 
Jezu nie wiedziałam ,że związek z Bieberem może być tak męczący. 
Hahah w szkole zachowywaliśmy się tak samo ,ale ludzie uważali ,że kiedy "Jadison" się ujawniła to trzymamy się za rączki, potajemne wymykanie z lekcji itp. Co było bardzo zabawne, bo nic nie robiliśmy ,nawet w sumie nie wagarowaliśmy co było nad wyraz dziwne... Po 'oficjalnym' zerwaniu ludzie nagle zaczęli kibicować 'JADISON' i prosili, błagali ,żebyśmy do siebie wrócili... Gdybyśmy w ogóle ze sobą kiedykolwiek byli....
Generalnie ludzie zapomnieli ,że pobiłam Mischell, znaczy pamiętali ,ale nie zwracali już totalnie uwagi. Teraz liczyła się dla nich pokazowa JADISON ,co jest męczące bo tydzień wcześniej bylibyśmy w stanie odegrać jakąś scenkę typu "trzymanie za rączki, całusy, słodkie słówka itp." ,ale nie teraz.
Ludzie proszą nawet o zobaczenie całusa?! CAŁUSA Z BIEBEREM !! O FUUU ! NIGDY ! PRZE NIGDY Z TYM MATOŁEM !


***
-Maddie misiu to co dziś kolejna rundka w szachy czy twettujemy? -zapytał Justin
-Skończ MATOLE bo cię zabije tymi o to gołymi rękoma -podniosłam ręce do góry w ramach prezentacji
-Dobra, dobra ,a może dla odmiany wybierzemy się do klubu?
-W tym tygodniu wolę jednak virtual world -uśmiechnęłam się



__________________________________________________

Kontakt ; @tysiaaczek

*Shippować -popierać, wspierać i wierzyć w ten związek
*Maggi -międzynarodowa marka przypraw
*Crush -Osoba, która nam się ogólnie podoba lub w której jesteśmy zakochani
*Shawty -Z angielskiego Shawty oznacza laska (czyli panienka)

XXX, YYY, UUU - to za każdym razem inne osoby, takie postaci "anonimowe". Rozmowa generalnie w zamyśle toczy się na twitterze ,ale można tam pozostać anonimowym.
Zachęcam zajrzeć do zakładki Bohaterów bo trochę nowy się pojawiło :) (BOHATEROWIE)

Jeśli chcesz być informowany o każdym dodanym rozdziale pozostaw po sobie komentarz z nazwą tt.
Zachęcam do pozostawiania po sobie komentarza.
Każdy komentarz zachęca do dalszej pracy. 

piątek, 9 stycznia 2015

#4 Hoyden

Zachęcam do pozostawiania po sobie komentarza.
_____________________________________________

**
-Chcesz jeszcze trochę? To masz -warknęła ciemnowłosa dziewczyna 
Brunetka złapała rywalkę za ramiona i wymierzyła cios kolanem w podbrzusze.
-Ty dziwko -rzuciła blondynka
Blondynka ostatkiem sił szybko ruszyła z rękami wymierzonymi w konkurentkę. Oczywiście jej ręce zostały zablokowane i przyjęła ponowny cios w zakrwawioną twarz. Smuga krwi znajdywała się już na szkolnym chodniku. Jednak dalej krew spływała po twarzy dziewczyny.
-Madison puści ją -wykrzyczałem biegnąc ku brunetce
-Nie daruje szmacie -rzuciła 
-Już wystarczająco jej pokazałaś -krzyczałem

Dobiegając do dziewczyny zablokowałem jej ręce,
-No ładnie panienki -powiedział trener trzymając Mischell
-Nie pozwolę sobie ,aby jakaś gówniara wylatywała do mnie z rękoma 
-No masz racje Beer ,lepiej rozkwasić jej twarz -rzucił trener
-Owszem -rzuciła bezczelnie brunetka z uśmiechem
-Madison znowu pokazałaś klasę -wiwatują z podziwem koledzy z treningu
-A dziękuje, dziękuje jednak formę mam jeszcze dobrą -uśmiechnęła się 
Trener podtrzymując zakrwawioną i popuchnięta Mischell zaprowadził ją do pielęgniarki.
-I z czego ty się cieszysz? - zapytałem brunetki
-Z czego? Że znowu jakiś szczeniak się przeliczył i nie docenił moich umiejętności. Ile razy będę musiała to udowadniać?! 
-Boże Mads bałem się i jeszcze jak powiedzieli ,że krew się polała
-A bo to raz rozkwasiłam komuś ryj? Trener zawsze się potem śmieje. Najzabawniej jest gdy to chłopak nie daje mi rady ,trener potem takiemu wypomina to przez długi czas.
-Madison,nie rób tak więcej. Złamałaś dziewczynie nos ,pewnie przekrzywiłaś szczękę i sądząc po tym co zobaczyłem możliwe że coś z podbrzuszem albo i nawet żebrami
-A wiesz,co jest w tym najlepsze?
-No co? -pytam
-Że to taka radość pobić kogoś kogo traktowałam jak siostrę tyle czasu -uśmiechnęła się 
-Wiesz co z jednej strony bardzo mnie zaskoczyłaś ,że to nie tobie krew leciała tym bardziej po tym co trener mówił. Natomiast z drugiej jestem zawiedziony ,że nie mogłaś tego normalnie załatwić 
-Ale ja chciałam zapytaj każdego ,że to ona do mnie wyskoczyła z łapami. No kurczę nie będzie mnie idiotka za włosy ciągnęła
-Wiesz co? Chodź na sale wezmę rzeczy i wrócimy do domu 
-Dobra -rzuciła 

**
-No ładnie Bieber. Nie dość ,że każda na twój widok ma mokro to jeszcze się o ciebie biją -rzucił Dan 
-I to nie byle kto tylko sama Mads Beer -dorzucił James
-Madison -poprawiłem 
-Chłopaki dajcie mu spokój ,on dopiero doceni co to znaczy mieć u swojego boku Beer- powiedział Scooter
-Możecie mi coś o niej opowiedzieć? -zapytałem 
-Wszyscy mówią na nią Maddie przez jej brata ,którego pewnie niedługo poznasz. Wraca z wymiany i pewnie będzie starał się odzyskać stanowiska kapitana drużyny -rzucił Dan 
-Przyjaźni się ze swoim bratem i dzięki niemu interesuje się sztukami walki, sportem i samochodami -dorzucił James
-Po prostu skarb -dopowiedział Scooter
-Ma największe cycki w szkole -rzucił Zayn
-I każdy chłopak z naszej szkoły o niej marzy -powiedział Louis
-A gdy teraz wiadomo ,że zachowywała się dziwnie przez śmierć ojca to można ją usprawiedliwić  -
na koniec dorzucił Austin
-A znacie jakiegoś Maxa? -zapytałem 
-To drugoklasista ,który się do niej zaleca -powiedział Austin
-Ale niestety na marne -dopowiedział Dan
-Wyobraża sobie biedaczek za dużo -powiedział James
-Odkąd wyjechał jej brat ten gówniarz nie daje jej spokoju no ,ale teraz już jesteś ty -dorzucił Scooter 
-Mogę mieć prośbę? Miejcie na niego oko bo chciał ostatnio zrobić jej krzywdę ,a ja się o nią martwię
-Kiedyś bardziej ją kontrolowaliśmy póki się nie zdenerwowała i nie złamała ręki naszemu koledze za to ,że odgonił od niej nachalnych gości -rzucił Louis
-Ona stara się pokazać ,że da sobie sama ze wszystkim radę ,ale tak nie jest. Więc uważaj na nią i traktuj ją dobrze -powiedział Zayn

*Madison*
-Jeszcze jedna bójka, pobicie, wyzywanie nauczyciela lub nie stosowne zachowanie ,a zawieszę cie w prawach ucznia i wydalę ze szkoły -powiedziała ostro dyrektorka 
-Tylko tym razem to nie ja zaczęłam -rzuciłam
-Ale ty skończyłaś. Słuchaj Madison nie toleruję takich zachowań ,rozumiem przeżywasz ciężki okres ,ale są granice na które nie mogę przymykać oczu. I myślałam ,że przyjaciółki nie biją się o chłopców 
-Nie jesteśmy przyjaciółkami -sprostowałam
-To teraz rozumiem waszą rywalizacje o Justina
-Proszę pani -rzuciłam chamsko -ja nie muszę o niego zabiegać w walce. On po prostu woli mnie ,a ona sobie coś ubzdurała
-A może jednak darzył ją jakimś uczuciem ?
-Wątpię 
-Na jakiej podstawie?
-Takiej ,że nawet nie byli razem ,a my z Justinem się przyjaźnimy 
-Rozumiem. Więc może byłaś zazdrosna ,że nie poświęca ci tyle czasu co innym dziewczyną? 
-Absurd proszę pani jakbym chciała to od dawna bym z nim była. Najwidoczniej tego nie chce skoro on i ja jesteśmy dalej wolni. Poza tym nie muszę bić się z jakimiś idiotkami o chłopaka. Ja po prostu pomogłam Justinowi pokazać ,że nie jest nią zainteresowany. A ona kończąc lekcje zaczęła awanturę może pani spytać każdego kto tam były. Myślę ,że wiele osób ,które były świadkami zdarzenia powiedzą pani ,przecież to wydarzenie roku dla pierwszaków. I przypominam ,że to ona wyskoczyła do mnie z rękoma nie ja. 
-Dobrze to tyle ,możesz wrócić do Justina i do klasy -powiedziała w sumie tak jakby mnie wyganiała
-Ależ dziękuję -rzuciłam 
-Madison?
-Tak słucham?
-Czy dziś znowu pani wywaliła cię za drzwi?
-Taaak? -w moim glosie było słychać zdziwienie
-To może idź posiedź przynajmniej w bibliotece 
-Dobrze ,do widzenia -dodałam wychodząc

**
-Jeju i co? -zapytał Justin ,gdy wyszłam 
-Nie mogę wszczynać bójek i muszę być wzorową uczennicą ,albo wywalą mnie ze szkoły
-No to w takim razie koniec z wagarami -rzucił
-No co ty oszalałeś?! Ja po prostu nie mogę nikomu obijać mordy ,szczególnie tej wrednej rudej małpie 
-Ona jest brunetką 

-Boże baranie tak się mówi -rzuciłam podirytowana 
-Jakbym nie wiedział -przewrócił oczami
-No najwidoczniej nie wiesz ośle -uniosłam jedną brew do góry 
-Nie pozwalaj sobie panienko -powiedział z łobuzerskim uśmieszkiem 
-NIE MÓW NA MNIE P A N I E N K A ,BO ZAMORDUJE GOŁYMI RĘKOMA -wykrzyczałam
-I wtedy wywalą cię ze szkoły. Czy warto? -rzucił żartobliwie
-Bieber jak dobrze ,że jesteś tylko tutejszą gwiazdeczką ,bo jakbyś był międzynarodową to stałbyś się jeszcze bardziej nieznośny 
-Uznam to za komplement ,bo oceniasz mój talent na skale międzynarodową -uśmiechnął się bezczelnie
-Uhhhh ... burak -rzuciłam 

**
-Maddie kochana słyszałam ,że ładnie obiłaś Mischell twarz
-Jeju Ash wszyscy o tym mówią od ponad dwóch tygodni i o tym ,że rada chciała mnie zawiesić w prawach ucznia. Nie rozumiem czemu dopiero o tym mówisz -rzuciłam
-Może ,dlatego że byłam chora przez ponad dwa tygodnie i jedynie coś tam na facebooku pisali ,ale nie dało się zrozumieć. Więc oficjalnie dowiedziałam się dopiero dzisiaj. Nie wyobrażasz sobie jak pierwszaczki miały podekscytowane twarze ,że mogli mi to powiedzieć
-Rozumiem Ashley twój urok osobisty tak na nich działa ,ale serio tym razem nie interesuje mnie jaki pierwszak miał na ciebie ochotę. Oszczędź mi przynajmniej tego... -wywróciłam oczami 
-Mads i jej niezałatwione sprawy łóżkowe -zażartowała
-Czemu to ty narzekasz na moje życie intymne? Ja nie narzekam na moje "sprawy łóżkowe" -dodałam
-Bo ktoś musi kochana -wysłała mi całusa
-Nie rozumiem czemu to zawsze ja mam wychodzić na tą niewyżytą seksualnie skoro to cały czas ty o tym mówisz. Ja jestem tylko biernym słuchaczem czego żałuję za każdym razem -uśmiechnęłam się bezczelnie 
-Dobra dobra pani Bieber opowiadaj jak z Justinkiem -rzuciła z uśmiechem
-No coraz ciekawsze tematy znajdujesz moja droga -odpowiedziałam jej uśmiechem 
-Mów i nie marudź -pogroziła mi palcem 
-No co mogło się takiego ciekawego wydarzyć jak mama wyjechała do brata na weekend?
-Oooo boże tylko mi nie mów ,że ... -powiedziała zakrywając usta ręką
-Tak właśnie tak -rzuciłam z podekscytowaną miną 
-Ty i Justin? -otworzyła szeroko oczy 
 -Yeep -kiwnęłam głową 
-Oooo mój boże ty i Justin ... -znowu zrobiła dziwną minę ukazując wielkie zaskoczenie
-Tak graliśmy w karty -rzuciłam z powstrzymywanym śmiechem
-Cooo?! -pisnęła
-No co? Co dwoje nastolatków może robić w domu gdy jest wolny weekend? No oczywiście ,że grać w karty nie wiem o czym ty myślisz Ash -powiedziałam z wielkim uśmiechem ledwo powstrzymując śmiech 
-JAK MOGŁAŚ!! -wykrzyczała
-Teraz mówimy o tym ,że cię nabrałam czy ,że nie wykorzystałam okazji?
-O tym i o tym matole -rzuciła
-Szkoda ,że nie widziałaś swojej miny kochana powinnam to nagrać ,albo przynajmniej zrobić zdjęcie -uśmiech nie odrywał mi się od twarzy ,jakby był przyklejony 
-Bardzo zabawne  -rzuciła urażona
-Oj przestań, Justin nie umie przegrywać. Gdybyś go widziała hahah położył się na podłodze i zaczął turlać bo przegrał i powiedział ,że się nie uspokoi póki nie zmienimy gry. ROBIŁ TAK CO NAJMNIEJ 15 RAZY hahahha -wytarłam łzę z policzka
-Od razu było grać w szachy i dalej marnować wolną chatę
-Spokojnie w szachy też nie umie grać -dodałam
-No nie wierze w was -rzuciła zła
-Było bardzo miło nie wiem o co ci chodzi

**
-Dobrze ,że nie widziałeś jej miny. Myślałam ,że tam nie wytrzymam -opowiadałam Justinowi całą historię ledwo powstrzymując się od śmiechu 
-Z pewnością musiało to wyglądać przekomicznie ,jeszcze jak się dowiedziała ,że graliśmy w szachy -powiedział z wielkim uśmiechem na twarzy 
-Potem tylko przez cały angielski recytowała mi nad uchem sto powodów ,dlaczego jesteśmy beznadziejni -uśmiechnęłam się 
-No wiesz to ,dlatego że my wolimy grać w szachy niż wspólnie okupywać łóżko ,gdy nie ma twojej mamy -puścił mi oczko-  Dlatego będą nas dyskryminować ,bo wolimy inteligentniejsze rozrywki -uśmiechnął się łobuzersko 
-Damn ... uważasz ,że nie jestem na tyle inteligentna w łóżku ,aby się nadawać? -uniosłam wysoko brew oczekując na odpowiedź 
-Oh kochanie wiesz ,że cię pożądam i w łóżku i w wc podczas jakiejś słabej imprezy w miejskiej dyskotece
-H a h a jakiś ty MATOLE zabawny -rzuciłam
-Oh no już się obraziła za moją szczerość. No tak to nie może być 
-Dobra zamknij się, nikt nie chce cię słuchać. No chyba ,że Mischell 
-Dobra, dobra skończ 
-Co zakuło w serduszko? -uśmiechnęłam się  
-Nie ,jeszcze przez twoją sugestię wpuszczę ją znowu do łóżka i twoja zazdrość ponownie weźmie górą -uśmiechnął się bezczelnie
-O damn ! Maddie pobiłaś Mish ,bo faktycznie byłaś zazdrosna o Justina? -wtrąciła się Ashley
-Ash głośniej ,bo przecież wszyscy w pobliżu stu kilometrów cię jeszcze nie usłyszeli -rzuciłam chamsko- Poza tym nie słyszałam większej bzdury... Ja zazdrosna? Ja? I to jeszcze o Biebera? Ja? Hahaha no tak właśnie, dlatego to zrobiłam, dokładnie bo byłam zazdrosna -dopowiedziałam sarkastycznie 

-Słyszałaś Beer pobiła Mischell z zazdrości o Biebsa -rzucił ktoś na korytarzu
-Ej słyszeliście Maddie zazdrosna o Biebera -kolejny głos zaczął rozpowszechniać plotki
-Wy też słyszeliście? Madison zazdrosna o Justina ,dlatego pobiła swoją przyjaciółkę -no i kolejny 
-Beer? No co ty gadasz naprawdę?! -zaciekawiony tłum nie ustępował
-Ale ,że o Biebera? Szkoda ich przyjaźni -przecież ci idioci wiedzą wszystko o mojej przyjaźni z Brown (sarkazm) 
-Zazdrość robi swoje skoro zmasakrowała tak Mischell -a oni jeszcze nie mają dosyć
-Ej czy oni są razem? -ja z Bieberem? o ludzie nie wierzę
-Może potajemnie byli ,a Mischell się po prostu biedna zakochała. Beer nie lubi konkurencji -tak przecież od tak lubię masakrować komuś twarzyczkę

-MOŻE OGŁOŚCIE TO JESZCZE NA TWITTERZE LUB FACEBOOKU ,ŻE SIĘ ZAKOCHAŁAM W BIEBERZE. ALBO ,ŻE BYŁAM TAK ZAZDROSNA ,DLATEGO ZMASAKROWAŁAM RYJ MOJEJ "PRZYJACIÓŁKI". NO I PRZEDE WSZYSTKIM WSPOMNIJCIE ,ŻE NIE LUBIĘ KONKURENCJI ,DLATEGO MUSIAŁAM JĄ WYELIMINOWAĆ BO STANOWIŁA ZAGROŻENIE DLA MOJEGO POTAJEMNEGO ROMANSU Z BIEBEREM. NIE KREPUJCIE SIĘ, JA Z CHĘCIĄ POCZYTAM TAKIE BREDNIE W INTERNECIE ! -wykrzyczałam na cały korytarz 

**
Masz nowe powiadomienie ; Twitter
Masz nowe powiadomienie ; Facebook
Masz nowe powiadomienie ; ŚWIAT
Co chwila ten denerwujący dźwięk nowego powiadomienia... Ja tylko żartowałam z tym pisaniem w internecie ,ale rozumiem ,że do nich nie za bardzo dotarło. Muszę zapamiętać ,że na następny raz nie mogę używać sarkazmu przy tak tępych osobach ,jak moja szkoła.... 

-Haahahahh czytałaś? -rzuciła Ash
-Co tym razem? -nie ,żeby mnie to jakoś specjalnie interesowało ,bo co mogli innego napisać niż o moim "związku" z Bieberem, o mojej zazdrości, o dyskretnym romansie, o Mischell płaczącej po kontach ,a no tak i przed wszystkim O TYM JAKA JESTEM FAŁSZYWA. 
-Madison Beer - laska ,która już jest od dawna w czołówce tematów o ,których rozmawiamy w szkole. Dziś na korytarzu wzbudziła wiele poruszenia wśród uczniów swoim niecodziennym zachowaniem. Z tego co można było wywnioskować już od dawna utrzymuje bliższe stosunki z Justinem pomimo zdystansowanego zachowania w szkole. Czy tym razem i ja napisze ,że jest fałszywa ,bo pobiła przyjaciółkę z zazdrości? Odpowiedź brzmi nie, nie jestem od oceniania tylko od przekazywania wam informacji :) Rada na przyszłość dziewczyny ; Nie podrywajcie Justina Biebera bo może stać się wam krzywda. Wasze codzienne źródło informacji ; SzkołaPrzyjazna -gdy skończyła wybuchnęła śmiechem 
-Generalnie nie to ,żeby mnie interesowało ,ale retweetuje, z miłą chęcią odpowiem -uśmiechnęłam się chamsko 
-Mistrzyni ciętej riposty znowu się obudziła? -rzuciła z uśmiechem
-Owszem -odwzajemniłam uśmiech 


________________________________

Kontakt ; @tysiaaczek


Jeszcze dziś kolejny rozdział :) taki powrót weny miesiąc przed urodzinami !  Zachęcam zajrzeć do zakładki Bohaterów bo trochę nowy się pojawiło :) (BOHATEROWIE)Jeśli chcesz być informowany o każdym dodanym rozdziale pozostaw po sobie komentarz z nazwą tt.

Zachęcam do pozostawiania po sobie komentarza.
Każdy komentarz zachęca do dalszej pracy.